
W Kartuzach przy cmentarzu na ulicy Chmieleńskiej znajduje się śmietnik. Niedawno nasza czytelniczka, Pani Katarzyna, zauważyła, że ktoś wyrzucił w jego pobliżu krzyż z figurką Chrystusa. Zwróciła się do nas z prośbą o interwencję.
- Tuż obok innych pomników, zaraz obok dużego śmietnika od strony ulicy Chmieleńskiej od jakiego czasu ktoś składa pozostałości po innych pomnikach. Dzieje się tak od kilku lat i nikt tego nie sprząta tylko dokłada kolejne elementy. Myślałam na początku, że to kwestia czasu i w końcu ktoś to posprząta, ktoś kto zajmuje się tym cmentarzem - opowiada pani Katarzyna.
Jak dodaje, niedługo później zobaczyła, że do pozostałości po pomnikach dołączył także krzyż z figurką Chrystusa.
- Aż prawie padłam ze zdziwienia. Jak to możliwe, że ktoś mógł wyrzucić krzyż na śmietnik? Przecież podczas pogrzebu taki krzyż jest poświęcany i chyba wymaga trochę szacunku - alarmuje nasza czytelniczka.
Zarządca kartuskiego cmentarza tłumaczy, że jeszcze nigdy nie spotkał się z taką sytuacją.
- Najczęściej ludzie przychodzą do mnie i proszą o interwencję, przynosząc pozostałości po pomnikach. Przeważnie taki krzyż chowa się z powrotem do grobu. Są ludzie wierzący i niewierzący, niektórzy lekceważą takie symbole, ale aż ciężko jest mi uwierzyć w to, żeby ktoś zabrał komuś krzyż z pomnika i wyrzucił go do śmieci - tłumaczy Wojciech Reschke.
Proboszcz parafii św. Kazimierza w Kartuzach, ks. Ryszard Różycki, tłumaczy, że symbole religijne takie, jak krzyż nigdy nie powinny zostawać wyrzucone w nieodpowiednie miejsce.
- Ten krzyż został poświęcony i jest symbolem naszej wiary. Praktyką w sytuacji, kiedy krzyż, święty obrazek, czy książeczka do nabożeństwa zostaną zniszczone, jest to, że takie przedmioty się pali. Robimy to nie z braku szacunku, a właśnie z szacunku, dlatego żeby poświęcone przedmioty nie znajdowały się później na wysypisku śmieci - podkreśla ks. Różycki.
MSz