Płonąca świeca jako znak ciepła i nadziei. Wspólna modlitwa o pogodę ducha. A potem rozmowy, wymiana doświadczeń, wsparcie. Tak w wielkim skrócie wygląda spotkanie w grupie Al-Anon, na mityngu dla rodzin i przyjaciół alkoholików.
To tu najczęściej po raz pierwszy dowiadują się, że alkoholizm to choroba, która dotyczy nie tylko osoby uzależnionej, ale także jej bliskich. Uzyskują pomoc i wsparcie - to najbardziej potrzebne i najważniejsze - psychiczne. Zyskują przyjaciół. Dowiadują się, że też są ważni. Uczą się żyć w sposób satysfakcjonujący i szczęśliwy.
W Polsce takich grup jest około 400. Jedna z nich działa w Łubianie. Pod koniec marca minęło już siedem lat, od momentu pierwszego spotkania. Od tego czasu co tydzień spotykają się członkowie rodzin alkoholików. Raz w miesiącu może przyjść każdy, kto jest zainteresowany tym tematem, również osoby uzależnione. Jest to czas dzielenia się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją!
Aleksander - Wszystko zaczyna się niewinnie...
- Alkoholikiem był mój ojciec, choć nigdy nie przyznał, że jest uzależniony. Matka również twierdziła, że ojciec nie ma problemu z alkoholem. U mnie zaczęło się ponad 30 lat temu. Wszystko zaczyna się niewinnie - opowiada Aleksander, trzeźwiejący alkoholik.
Nawet nie wiesz kiedy, a już jesteś alkoholikiem. Zaczęło się od kilku piw raz na jakiś czas. Z czasem piłem codziennie. Najpierw po pracy. Potem przed i po. Na okrągło. Przez żonę poszedłem na pierwsze leczenie. Podczas picia narobiłem dużo długów. Gdy wracałem z leczenia, moje długi wychodziły na jaw. Nie chciałem pić, ale zaczęły się awantury. Wypominanie. Żona nie wierzyła, że chcę przestać pić. Rzucałem się w wir pracy. Spanie, praca, pretensje, awantury. Pojawiało się jedno piwo. Potem drugie, trzecie, kolejne. I wszystko zaczynało się od początku.
(Czterokrotnie przechodził leczenie. Między terapiami przerwy od picia trwały około roku.)
Jolanta - Usłyszałam, że alkoholizm do choroba. Byłam w szoku
Chciałam się rozwieść z mężem. Miałam dosyć jego picia. To było siedem lat temu. W kościele usłyszałam o Al-Anon. Szukałam koleżanki, żeby któraś ze mną poszła. Żadna nie chciała, choć też borykały się z takim problemem. Poszłam więc sama - wspomina żona Aleksandra.
Byłam wystraszona. Spięta. Bałam się. Wchodzę do sali. Znałam jedną osobę, drugą. Zastanawiałam się, co oni tu robią. Zostałam przyjęta bardzo serdecznie. Obcy ludzie przytulali się do mnie. Nie wiedziałam co się dzieje. Już po pierwszym spotkaniu wdrożyłam w swoje życie wskazówki, które usłyszałam na spotkaniu. Usłyszałam, że alkoholizm jest chorobą. Wcześniej było to dla mnie nie do pomyślenia. Zawsze twierdziłam, że jeśli tylko nie chcesz, to nie będziesz pić, że wszystko zależy od woli danej osoby. Usłyszałam też, że alkoholizm mojego męża nie jest moją winą, choć przez lata wpajano mi, że jest inaczej.
Pamiętam pierwsze dni po tym spotkaniu. Mąż mówił, jaka jestem fajna, miła. On z kolegami sobie tam pije, a ja na nich nie krzyczę. Potem było już gorzej... dla męża. Nie przyniósł wypłaty, bo połowę z niej przepił. Zaczęły się schody, bo zaczęłam czegoś od niego wymagać. Powiedziałam, że to nie jest jego wypłata, tylko nasza. Już wiedziałam, że mam prawo do wspólnych pieniędzy, że nie może być tak, że jedno przepije swoją pensję, a drugie musi utrzymywać całą rodzinę.
Odzyskałam drugą połowę wypłaty. Postawiłam wszystko na jedną kartę. Nie dałam mu pieniędzy, przeznaczyłam je na życie. Musiał sam sobie poradzić. Mimo wszystko jeździł do pracy. Wyciszył się. Pewnego dnia leżał na kanapie. Podeszłam do niego. Powiedziałam, że ma ostatnią szansę, by zdecydować o naszej przyszłości. Wyznaczyłam mu czas. Postanowił, że pójdzie się leczyć.
Byłam szczęśliwa, ale mówiąc szczerze, nie wierzyłam w to, że tym razem przestanie pić.
Takiej trzeźwej miłości nie doświadczyliśmy przez 25 lat
- Pierwszy telefon z terapii. Był inny niż te poprzednie. Przez słuchawkę płynął ciepły głos. Czułam tę zmianę w jego nastawieniu. Ja inaczej do niego mówiłam. On też inaczej do mnie mówił. W naszych rozmowach było więcej ciepła, wzajemnego zrozumienia. Tym razem z chęcią pojechałam na spotkanie rodzin. Wtedy już wiedziałam, że alkoholizm to choroba i to nie tylko mojego męża, ale całej naszej rodziny - opowiada Jolanta.
Byliśmy pokłóceni. Chciałam przecież rozwodu. Po prelekcji o chorobie alkoholowej, odnalazłam męża, który błąkał się gdzieś na korytarzu. Chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy na bardzo długi spacer, który odmienił nasze życie. Pamiętam to dokładnie, jakby było to wczoraj. Odnaleźliśmy się na nowo.
(Kolejne dwa miesiące mąż Joli spędził na leczeniu.)
Gdy wrócił, wyjaśniliśmy sobie wszystkie nieporozumienia. Zaczęliśmy od nowa. Od nowa zakochaliśmy się w sobie. Takiej trzeźwej miłości przez 25 lat nigdy nie mieliśmy! I trwa do dziś.
Mnie i nasze małżeństwo uratował Al-Anon. Nasze życie zmieniło się diametralnie. Ta grupa dała mi bardzo dużo. Nie oceniam, nie krytykuję. Staram się odbudować więzi z naszymi dziećmi, a mamy ich sporo - kończy swoją historię Jola.
- Żona zrozumiała, że jest to choroba. Postanowiliśmy, że zamykamy za sobą drzwi z dorobkiem 25 lat krzywd, kłótni, płaczu. Musieliśmy zakończyć ten rozdział wypominania, ciągłych wyrzutów, by rozpocząć nowe, wspólne życie. Ostatnie siedem lat jesteśmy w prawdziwym związku opartym na szczerości, miłości, wzajemnym wspieraniu. Na papierze jesteśmy małżeństwem od 32 lat, ale tak naprawdę od siedmiu. Żona wciąż korzysta z mityngów Al-Anon, a ja z mityngów AA - przyznaje Aleksander.
Magdalena - w Al-Anon uczę się "odpuszczać"
W Al-Anon nie ma lekarza, psychologa czy terapeuty. To grupa samopomocowa, dzielimy się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją. Na spotkanie może przyjść każdy, kto cierpi z powodu picia bliskiej mu osoby. I co najważniejsze, główną zasadą jest anonimowość, czyli nie ujawniamy osób, które uczestniczą w mityngu, ani zasłyszanych spraw i zdarzeń. Program Al-Anon jest programem duchowym, więc skorzystać może z niego każdy bez względu na wyznanie i światopogląd.
Wiele osób przychodzi na pierwszy mityng Al-Anon w poszukiwaniu pomocy dla alkoholika. Zrozpaczeni, nie zdają sobie sprawy, że sami potrzebują pomocy. Ja miałam tak samo. Uczestnictwo w mityngach Al-Anon pozwala zrozumieć nieskuteczność działań zmierzających do powstrzymania alkoholika od picia. Tu zrozumiałam, że jestem bezsilna wobec alkoholu. Zobaczyłam potrzebę pracy nad sobą, w wyniku której uzyskałam stabilizację emocjonalną. Dłuższy czas uczestniczenia w spotkaniach korzystnie wpływa na rozwój osobisty. Wzmacnia odporność na manipulacje, uczy pozytywnego spojrzenia na siebie i innych oraz stwarza szansę naprawy wzajemnych relacji z niepijącymi członkami rodziny, przede wszystkim z własnymi dziećmi.
Maria - Kiedyś liczył się tylko mąż-alkoholik. Teraz wiem, że ja też jestem ważna
Byliśmy małżeństwem od 25 lat. Alkohol w naszym związku był obecny od początku. Byłam młoda. Zauroczona. Też od czasu do czasu wypiłam. Z czasem mąż pił coraz więcej, a ja praktycznie już wcale. Ciągłe awantury. Jeden wielki koszmar. Tragedia. Picie. Błaganie o to, aby przestał. Tak to się ciągnęło 25 lat. Pomocy szukałam w internecie. Natrafiłam na grupę dla współuzależnionych. Ta forma jednak nie do końca mi odpowiadała. Dowiedziałam się o grupie Al-Anon w Łubianie.
Pierwsze spotkanie. Wszyscy mnie przytulali. Byłam zaskoczona. To, co mnie przeraziło, to modlitwa "Boże użycz mi pogody ducha". Do kościoła chodziłam może trzy razy do roku. Mimo to przyjeżdżałam. Słuchałam. Czasami wyciągałam z tego coś dla siebie. Czasem nic. Jeździłam przez pół roku.
W końcu zaczęłam się otwierać na ludzi. Rozmawiać z ludźmi. Moje życie towarzyskie przez picie męża zanikło, wręcz bałam się, że ktoś może do nas przyjechać, gdy mąż będzie pijany i będzie wstyd. Bałam się spotykać z ludźmi. Wstydziłam się. A tutaj odzyskuję życie. Mam z kim porozmawiać, komu ponarzekać i się pośmiać, bo tu nie biadolimy na tych naszych alkoholików. Przychodzimy po to, aby przestać o tym myśleć. Mieć swoje życie.
W Al-Anon odzyskałam też wiarę w Siłę Wyższą, jakkolwiek ją pojmujemy. Często mówię Modlitwę o pogodę ducha: "Boże użycz mi pogody ducha, aby godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić. Mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego".
Małgorzata - Al-Anon dodało mi pewności siebie
Trafiłam tu ponad 1,5 roku temu. Chciałam coś zmienić w życiu. Nie wiedziałam jak to zrobić. W poradni usłyszałam, że w Łubianie jest taka grupa Al-Anon i warto pójść na spotkanie. Dotarłam na nie dopiero za trzecim razem. Początkowo była nastawiona niechętnie do grupy, ale już od pierwszego spotkania coś mnie tam ciągnęło. Dojeżdżam kilkadziesiąt km. Na początku przyjazd tam był wielkim przedsięwzięciem. Musiałam zorganizować opiekę nad dziećmi. Nie było to łatwe.
W Al-Anon zyskałam poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i radości. Nikt do niczego nas tutaj nie zmusza. Na początku nic nie mówiłam, tylko słuchałam. Zobaczyłam, że inne kobiety mają podobne doświadczenia do moich. To dało mi ogromny spokój, ale też mogłam się uczyć na ich doświadczeniu. Ja osobiście na jakiś czas rozstałam się z mężem, do tego też potrzebowałam odwagi. Ale nikt mnie do tego nie namawiał, bo w Al-Anon nie udziela się rad. Musiałam sama zdecydować, co zrobić z moim życiem. Dzięki Al-Anon ja się zmieniłam. Myślę, że to wpłynęło też na to, że mój mąż teraz nie pije. Jesteśmy razem. Al-Anon dodało mi pewności siebie. Teraz wiem, że poradzę sobie w każdej sytuacji.
Al-Anon to grupa samopomocowa, duchowa, ale nie religijna. Przyjść może każdy. Spotkania odbywają się co tydzień w piątki o godzinie 18. w budynku Centrum Sportu i Rekreacji w Łubianie (budynek byłego dworca PKP, wejście od strony torów).
AL
Poszukuję psychologa, studenta psychologii, do pracy w Pracowni Psychologicznej Atanerw Kartuzach. Pracownia zajmuje sie głównie badaniami..
Aktualnie poszukujemy kandydatów/kandydatek na stanowisko: Sprzedawca - Kasjer Do Twoich zadań należeć będzie: •Przygotowanie rowerów / nart..
Wypożyczę - wynajmę - odkurzacz piorący Karcher Puzzi 100. Zapraszamy do wypożyczenia swietnego odkurzacza pioracego Karcher Puzzi - dającego..
Pełny opis stanowiska Nasze przedsiębiorstwo poszukuje pracowitych osób do zadań związanych z budową rusztowań i systemów ochrony przed..
Zatrudnię ekspedientkę na cały etat w sklepie kosmetycznym w Kartuzach w CH Kaszebe . Osoby zainteresowane proszę o składanie CV na adres..
Witam. Mam wieloletnie doświadczenie w usługach dekarskich, wykonujemy rzetelnie i profesjonalnie wszelkie prace związane z dachem. Oferujemy:..
Mam do sprzedania garaż - blaszak dwustanowiskowy rok produkcji 2018 . Długi 10 m x 8 m. Powierzchnia 80 m2. Posiada 4 pary drzwi o szerokości 3 m i..
Dzień dobry, Nasza Firma poszukuje pracowników (fachowców lub pomocników) do pracy przy wykończeniu wnętrz. Wyjazdy z Kartuz. Wypłaty tygodniowe -..
Kancelaria Komornicza Nr I Ryszarda Pryzmonta z siedzibą w Kartuzach zatrudni na stanowisku pracownika biurowego/referenta. CV należy składać..
Witam, Oferuje wysokiej jakosci parapety z konglomeratu pod indywidualny wymiar o grubosci 2cm i 3 cm. 20 kolorów,rodzajów do wyboru . Po za tym..
Dzień dobry.Jesteśmy firmą o ugruntowanej pozycji na rynku Stoczniowym która wykonuje wszelkiego rodzaju konstrukcje stalowe min.budowa i remonty..
Witam, Mam wieloletnie doświadczenie w usługach dekarskich. Wykonuje rzetelnie i profesjonalnie wszelkie prace związane z dachem. OFERUJEMY: -..
Skup Aut Osobowe,Dostawcze,Terenowe,Busy wszystkie roczniki,darmowa wycena i dojazd -każdy stan auta,po stłuczce,wypadku -bez opłat i przeglądu..
OSTOJA MEZOWO Domy bliźniacze Ostoja Mezowo położone są w jednej z najbardziej malowniczych okolic Kaszub, otoczone gęstymi, kojącymi zmysły lasami..
Poszukujemy Pań do pracy na produkcji, oferujemy stałą pracę na umowę, darmowe przeszkolenie do pracy oraz darmowy dojazd z okolicy Klukowej Huty,..
MORAD SP. Z O.O. - systemy aluminiowe i szklane dla budownictwa poszukuje kandydata na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCJI okien i drzwi Miejsce pracy:..
Witam wykonam prace remontowe w zakresie: -kafelkowanie(łazienki, salony, kotłownie itp) -klejenie cegły -szpachlowanie malowanie -zabudowy..
Witam, Posiadam w ofercie wszystkie rynkowe rodzaje rolet ,żaluzji alu,drewnianych,pionowych,oraz żaluzji plisowanych,a tak,ze moskitiery .Bogaty..
Firma budowlana zatrudni do pracy pracowników budowlanych w szczególnosci murarzy. Oferujemy bezstresową pracę w naprawdę miłej atmosferze...
Poszukujemy osoby na stanowisko: samodzielna księgowa. Obowiązki m.in.: - Księgowanie wszystkich operacji gospodarczych - Nadzór nad..
W związku z likwidacją istnieje możliwość bezpłatnego przejęcia boksu wraz z umeblowaniem. Osoby zainteresowane mogą się kontaktować pod numerem..
Skup Aut : Kupimy każdą Toyotę z rocznika 1985 roku do 2014 roku każdy model i stan Avensis,Corolla wszystkie roczniki nowe,stare każdy...
Robur Baltic Sp. z o.o. od ponad dziesięciu lat świadczy usługi techniczne dla sektora energetyki wiatrowej. W całej Europie oddaliśmy do użytku..
Stacja Paliw Orlen w Żukowie poszukuje Pracownika Obsługi Klienta na stanowisku kasjer/sprzedawca. Proponujemy: -umowę o pracę / zlecenie -zdobycie..
Skupujemy wszystkie marki samochodów - interesują Nas samochody używane w bardzo dobrym stanie jak i powypadkowe, rozbite i uszkodzone, z..
Zatrudnimy pracownika wulkanizacji. Na pełen etat. Miejsce pracy: Kartuzy ul. Węglowa 1a. Wynagrodzenie do ustalenia indywidualnie. Osoby..
Sprzedam koparkę gąsienicową JCB JS 130 LC z 2011 roku Koparka w pełni sprawna, gotowa do dalszej pracy. Szerokość gąsienicy 70 cm, Szerokość łyżki..
Wyposażenie ABS Elektryczne szyby przednie Poduszka powietrzna kierowcy Wspomaganie kierownicy ASR (kontrola trakcji) Czujniki parkowania przednie..
Pracuj jako Doradca Klienta w placówce partnerskiej Alior Banku w ŻUKOWIE. Czym będziesz się zajmował? : • Zadbasz o Klientów oferując im szeroką..
Sprzedam kanapę rozkładaną , zadbaną wszystko działa . Odbiór osobisty Kartuzy, można obejrzeć.
Witam wczoraj koło godziny 13.00 zaginął mi pies w miescowosci Trzy rzeki -Rąb kreci sie gdzies po wioskach... jesli ktos go widział to bsrdzo..
Pracuj jako Doradca Klienta w placówce partnerskiej Alior Banku w KARTUZACH. Czym będziesz się zajmował? : • Zadbasz o Klientów oferując im..
OSTOJA MEZOWO Domy bliźniacze Ostoja Mezowo położone są w jednej z najbardziej malowniczych okolic Kaszub, otoczone gęstymi, kojącymi zmysły lasami..
Zatrudnię na umowę o pracę ślusarzy, szlifierzy, montażystę balustrad, ludzi do produkcji w stali nierdzewnej, możliwość przyuczenia do zawodu,..
Wynajem podnośnika koszowego wraz z operatorem 80zł,- /h za każdą rozpoczętą godzinę Koszt dojazdu 100zł,-
Firma MAXI, zajmująca się sprzedażą, montażem oraz serwisem innowacyjnych osłon przeciwsłonecznych poszukuje osób na stanowisko: Przedstawiciel..
Pojazd całkowicie sprawny. Nie wymaga inwestowania. Brak śladów korozji. Wymieniono: Akumulator 280 tys km Olej (5w30) przy 295 tys km Rozrząd przy..
Experts to nie tylko Fotowoltaika. To Firma, która realizuje biznes z pasją, entuzjazmem i rodzinnym charakterem. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom..
Zapraszamy do zakupu rusztowań jezdnych znanej i renomowanej firmy Krause. W zależności od Państwa zapotrzebowania pomożemy dobrać odpowiednie..
Alkohol niszczył im życie. Uratował ich Al-Anon komentarze opinie
Może chcesz zmienić męża? Fajna jesteś? :-D
Chcę zacząć chodzić na spotkania al anon. Mój partner jest alkoholikiem i to nerwowym. Muszę pomyśleć teraz o sobie , na jego picie nie mam wpływu. Teraz leży pijany u kolegi a chciał iść na 18ta na miting☹️
W KARTUZACH TEŻ SPOTYKA SIĘ GRUPA AL-ANON W KAŻDY WTOREK O GODZ. 17.30 W KLUBIE ABSTYNENTA PRZY UL. JEZIORNEJ 8,,, NIERAZ NA NIĄ UCZĘSZCZAM I POLECAM...
choroba, to jest choroba umysłowa , a najgorzej maja osoby współuzaleznione , ZONA, RODZENSTWO, DZIECI ( takie dzieci jak dorosna sa DDA ), albo alkoholik zacznie sie leczyc ( MOZNA TEZ PRZYMUSIC PRAWNIE )albo niech pakuje walizki i won , polecam wykłady profesora Mellibrudy https://www.youtube.com/watch?v=T_LTKv4DB0Q, ma takze ksiazki na rózne tematy jak depresja itp, polecam takze wspaniała ksiazke "Instrukcja obsługi alkoholika "
najgorsza choroba ;{ niszczy nie tylko osobę pijącą ale całe rodziny ;[
członkowie Al-Anon jesteście niesamowici! życzę Wam tylko wytrwałości, dalszej odwagi we wzajemnym wspieraniu się, we wsparciu członków AA, we wspieraniu trzeźwości!!
Nie jest to takie proste jak piszecie.żyje z alkoholikiem 27lat.nie pomogły terapię ani choroba.straciłam nadzieję ze będzie yrzezwym alkoholikiem.
Moj mąż tez byl dwa razy na leczeniu chodzi na mityngu i co dalej piję nawet dzisiaj ma wypite